Faza grupowa- Podsumowanie

Faza grupowa już za nami. Reprezentacja Polski wyszła z grupy. To jest jednak jedna z niewielu dobrych informacji dla polskiego kibica (oprócz odpadnięcie Niemiec). Takiej gry nie da się oglądać. Popełniamy głupie błędy, nie umiemy przeprowadzić składnej akcji, a szczęście budzi wykonanie 3 podań na połowie przeciwnika. Jednak czy znajdą się też pozytywy? Zapraszam na podsumowanie fazy grupowej wykonaniu reprezentacji Polski.

Meksyk

Mundial rozpoczęliśmy od remisu z Meksykiem. Wykonaliśmy tym samym plan minimum- porażka w tym meczu niemal na pewno oznaczałaby, że nie wyjdziemy z grupy, zwycięstwo dawało na to z kolei bardzo duże szanse. W wypadku remisu eksperci uważali, że awans może zależeć od bilansu bramkowego, co jak wiemy okazało się prawdą. Zatem nasz wynik nie był na minus. Jednakże niemal każdy inny element pozostawiał wiele do życzenia. Kadra grała bardzo defensywnie i skupiła się na obronie. Jedyną okazją Polski był rzut karny zmarnowany przez Roberta Lewandowskiego. Oprócz tego żadnej szansy, jedynie defensywa. Meksykanie również nie zagrali dobrego meczu, dzięki (trzeba to przyznać) dobrej postawie naszych obrońców. 0:0 było wszystkim na co zasłużyliśmy, gdyż na boisku byliśmy po prostu gorsi.

Arabia Saudyjska

Wygrana z Arabią była zakładana jako pewnik jeszcze przed mundialem. Mimo że pokonali Argentynę to wciąż są reprezentacją piłkarsko gorszą. Mecz ten nie był idealny w naszym wykonaniu, ale poczyniliśmy postępy w grze ofensywnej (czytaj umieliśmy wykonać nawet 5 podań bez straty piłki na połowie przeciwnika). Zaowocowało to strzeleniem bramki. Bramka Zielińskiego była jedynym w fazie grupowym przykładem skutecznego wykonania taktyki Michniewicza zwanej „laga na Lewego”. Jednak niekwestionowanym bohaterem tego meczu był Wojciech Szczęsny. Oprócz obronionego karnego wyjął też kilka stuprocentowych sytuacji Arabii. Nasza gra wykończyła Saudyjczyków tak że zaczęli popełniać głupie błędy, które zaowocowały bramką Lewandowskiego na 2:0. Generalnie: wynik dobry, gra średnia.

Argentyna

Beznadziejny mecz. Po prostu. Nie da się tego ująć w żaden inny sposób. Ani jednego strzału celnego. 0. Słownie: zero strzałów celnych. Założeniami taktycznymi na ten mecz było zamurować bramkę, postawić tzw. autobus i liczyć na to, że jakoś to będzie. Nie było. Argentyna mogła i powinna była tu wygrać 4 lub 5 do 0. 2:0 zawdzięczamy jedynie ich nieskuteczności oraz wspaniałej postawie Szczęsnego, który obronił karnego Messiego i ponownie ratował naszą kadrę niezliczoną ilość razy. Udało nam się wyjść z grupy dzięki bramce Arabii oraz mniejszej ilości żółtych kartek od Meksyku, ale było to zwyczajne szczęście i brak chęci Argentyny do strzelenia nam następnych goli (chociaż pomagaliśmy im jak tylko to było możliwe ofiarowując 3 stuprocentowe okazje). Czy taki był plan na ten mecz? Miejmy nadzieję, że nie bo nie graliśmy po prostu katastrofalnie, bez pomysłu, ładu i składu. Cieszmy się z awansu, ale taki styl gry jest nieakceptowalny.

2 thoughts on “Faza grupowa- Podsumowanie

  1. LewyTop999
    LewyTop999 says:

    Nic nie grają. Nie da się oglądać .Z Francją będzie 6:0 zobaczycie. Szkoda gadać i marnować czas na oglądanie

  2. Fan_futbolu2002
    Fan_futbolu2002 says:

    Grają źle. Na tym możnaby skończyć. Jednak trzeba wierzyć w poprawę i mieć nadzieję na to że coś pokażą w dalszej części mundialu. Na dzisiaj cieszmy się z awansu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.